Teraz Bednary - Wypożyczalnia kajaków 

Pomysł zrodził się z marzeń,
ja nigdy nie pływałem, choć na studiach miałem laką możliwość.
Ale, żona jeździła często na żagle na Mazury, po studiach to się jednak urwało, najważniejsze były gospodarstwo, rodzina, wychowanie dzieci
i pasje poszły w zapomnienie.
Teraz dzieci są duże, jest wiec czas aby, zająć się tym, co w nas siedziało od młodości - opowiada Bogdan Kosiorek z Bednar,
który wiosną tego roku otworzył pierwszą w powiecie łowickim regularną wypożyczalnie sprzętu wodnego: pontonów, kajaków i łodzi.
6 lipca odbył się pierwszy spływ na Bzurze, będą też kolejne, bo są już chętni.
Rodzina Kosiorków mieszka przy ul Leśnej. Pan Bogdan to rodowity mieszkaniec Bednar. ,
Po studiach i ślubie z żoną Mariolą, pochodzącą z Łodzi, osiadł na ojcowiźnie. Wcześniej gospodarstwo było typowo rolnicze,
uprawiano na nim warzywa, obecny profil sadowniczy wprowadzili od postaw.
Na 6 ha rosną jabłonie, grusze, śliwy i morele. Małżeństwo ma dwie córki: Justynę i Barbarę oraz syna Marka.
 
Bzura Jast zaskakująco ciekawa
Właściciel wypożyczalni opowiedział nam, że chciał spróbować czegoś nowego. Kupił łódź Columbia 390, okazało się jednak,
że pływanie nią po jeziorze jest nudne, bo po wypłynięciu nic się wokół nie zmienia. Zapragnął popływać na rzece,
ale łódź była zbyt duża jak na niski stan wody, kupił wtedy ponton SeaHawk. Po pierwszym spływie był zauroczony tym, co zobaczył.
Rzeka z brzegu wygląda nieciekawie, pokrzywy, krzaki, gęste drzewa i komary, wydaje się piękna, ale niedostępna.
Dopiero spływ nurtem odsłania cały jej urok.
 
Od Bednar w stronę ujścia Bzura to dzika rzeka, meandruiąca, nad korytem pochylają się drzewa, śpiewają ptaki, można zobaczyć bobry,
wydry, czasem czaple. Kontakt z przyrodą jest cudowny. To, co ważne: mimo obaw wielu osób, nad wodą nie ma komarów, bo latając tam, stałyby się pokarmem dla ryb - powiedział nam. I dodał, że gdy pokazywał filmy zrobione później na Bzurzę, to jego znajomi, nawet okoliczni mieszkańcy,
oglądając je, nie mogli uwierzyć, że Bzura widziana z wody robi tak niesamowite wrażenie.
Zakup kajaków był już spowodowany chęcią uruchomienia wypożyczalni w ramach działalności gospodarczej, którą zarejestrował w grudniu, jako
gospodarstwo agroturystyczne. - Pomyslelismy, że wypożyczanie sprzętu wodnego z myslą o pływaniu na Bzurze i Rawce będzie na terenie powiatu łowickiego ciekawą, nową inicjatywą,
tym bardziej, ze rzeka nie jest już zanieczyszczona i powoli zaczyna żyć, pojawia się na niej coraz więcej kajakarzy, zainteresowanie
spływami jest bardzo duże, a na terenie powiatu nie ma możliwofci wypożyczenia kajaków - mówi nam Bogdan Kosiorek.
Działalność ta ma być źródłem dooatkowych obchodów, choć Kosiorek przyznaje, że nie liczy, aby mogły być duże, swą inicjatywę traktuje bardziej jako
hobby.
Zakup sprzętu nie był tani: same kajaki kosztowały ponad 2 tys. zł od sztuki, a w swojej ofercie ma tez 3 pontony i łódz - ta przeznaczona jest na głębsze zbiorniki.
Właściciel wypożyczalni przyznał, że robił rozeznanie na rynku i wybrał najlepszą jego zdaniem opcję. Kupił cztery dwuosobowe kajaki polietylenowe Balu - produkcji niemieckiej. Uznał, że na rzekę, gdzie w wodzie mogą zdarzyć się ukryte tuż po powierzchnią gałęzie i kamienie, będzie to najlepsze
rozwiązanie. Kajaki z komponentów są jego zdaniem bardziej wrażliwe na ewentualne kolizje.
 
Każdy znajdzie odcinek dla siebie
- Stawiamy na bezpieczeństwo, dlatego każdy biorący udział w spływie otrzyma od nas nowy, funkcjonalny kapok - zapewnia.
Podkreśla przy tym, że woda w Bzurze płynie wolno i idealnie nadaje się na rekreacyjny spływ rodzinny lub w grupie przyjaciół.
Oprócz tego daje możliwość dobrej zabawy amatorom, którzy nigdy nie siedzieli w kajaku, jak i doświadczonym kajakarzom.
Dla tych pierwszych poleca odcinek od Łowicza do Bednar, który został uregulowany i na brzegach rośnie mniej drzew,
zaś od Bednar w dół biegu bardziej doświadczonym, którzy dadzą sobie radą z ewentualnym niskim stanem wody, kamieniami czy konarami drzew ukrytymi tuż pod powierzchnią wody. Rawkę poleca osobom, które są gotowe na spory wysiłek: tu rzeka jest bowiem rezerwatem i dużo jest na niej przeszkód, które kajakarz musi pokonać, często trzeba wychodzić na brzeg i przenieść kajak, aby płynąć dalej.
W przyszłości kajaków będzie w ofercie więcej, choć jak twierdzi Bogdan Kosiorek, jeśli ktoś chce obcować z przyrodą, to spływ ośmioosobowy w czterech
kajakach jest optymalny. Wypożyczenie jednego kajaka to 50 zl plus koszty przewozu liczone od przejechanego kilometra.
 
Noclegów nie będzie
Gospodarstwo nic oferuje i nie będzie oferować noclegów.
Choć rodzina dysponuje budynkiem starej obory, który został adaptowany na prowadzenie wcześniej działalności gospodarczej tzn. sprzedaży oprysków,
którą prrowadzili przez 10 lat, to nie zamierza przerabiać go na pokoje gościnne. Jak przyznaje żona pana Bogdana, Mariola,
nie ma do tego warunków w gospodarstwie: obok stoją maszyny rolnicze, prowadzone są normalne prace. Pomieszczenia te będą jednak w inny sposób służyły osobom wypożyczającym kajaki. - Wypożyczając sprzęt, turyści będą mogli pozostawić u nas samochody i rzeczy, my zawieziemy  ich  w wybrane
miejsce, skąd będą chcieli płynąć, potem odbierzemy z umówionego miejsca i przywieziemy do nas do Bednar. Jeśli bedą mieli życzenie, będą mogli skorzystać z toalety, prysznica, zjeść przygotowany we własnym zakresie posiłek, odpocząć, ewentualnie przenocować 1 noc, ale nie zostać na dłużej - powiedziala nam. Budynek obory nie jest jeszcze w pełni zaadaptowany na te potrzeby, ale w przyszłości tak ma być.
 
Hodowla psów nie każdy to umie
Noclegów nie będzie też z innego powodu. Realizowaną od 10 lat pasją Marioli Kosiorek jest hodowla psów. Po podwórku biega kilkanaście sympatycznych psów rasy beagle. Sympatycznych - nie oznacza jednak, że cichych. Odpoczywającym w gospodarstwie turystom mogłoby przeszkadzać ich szczekanie. A jak przyznaje Mariola Kosiorek, z hodowli nie zamierza rezygnować, bo jest ona spełnieniem  jednego   z marzeń z młodości. - Wychowałam się wśród psów, jako dziecko włóczyłam się z psami mojej mamy.
Miłość do psów to rodzinna tradycja. Dlatego też wybrałam studia zootechniczne, moim prawdziwym marzeniem była praca w łódzkim Ogrodzie Zoologicznym - przyznaje.
W pracy z psami w pełni się realizuje, ma wyższe wykształcenie kynologiczne, które pomaga jej zajmować się nimi profesjonalnie. Oprócz hodowli pani
Mariola zajmuje się z powodzeniem układaniem psów. Beagel to pies gończy, myśliwski, dlatego startuje z nimi od wielu lat w konkurach zarówno wystawienniczych, gdzie oceniana jest ich uroda jak i konkursach pracy psów myśliwskich organizowanych przez Polski Związek Myśliwski i Polski Związek
Kynologiczny. Beagel jest bardzo spokojnym i sympatycznym psem, przyjęło się jednak, że to pies kanapowy, trzymany chętnie w domu. Nic bardziej mylnego: to pies gończy, który powinien być w ruchu i mieć zajęcie.
Przygotowania do konkursów myśliwskich wymagają wiele wysiłku, z większością beagli można uzyskać sukcesy w pracy dopiero, gdy osiągną wiek 3 lat.
Psy z hodowli w Bednarach mają na swoim koncie wiele sukcesów osiąganych na wystwach i zawodach w Polsce i za granicą, zazwyczaj plasowały się w ścisłej czołówce. Wiele psów z hodowli może poszszczycić się tytułami championów Polski i Litwy w konkursach wystawowych.

- Pomysł zrodził się z marzeń,ja nigdy nie pływałem, choć na studiach miałem laką możliwość.Ale, żona jeździła często na żagle na Mazury, po studiach to się jednak urwało, najważniejsze były gospodarstwo, rodzina, wychowanie dziecii pasje poszły w zapomnienie.Teraz dzieci są duże, jest wiec czas aby, zająć się tym, co w nas siedziało od młodości - opowiada Bogdan Kosiorek z Bednar, który wiosną tego roku otworzył pierwszą w powiecie łowickim regularną wypożyczalnie sprzętu wodnego: pontonów, kajaków i łodzi.

  • kajaki_1_s

6 lipca odbył się pierwszy spływ na Bzurze, będą też kolejne, bo są już chętni.Rodzina Kosiorków mieszka przy ul Leśnej. Pan Bogdan to rodowity mieszkaniec Bednar.  Po studiach i ślubie z żoną Mariolą, pochodzącą z Łodzi, osiadł na ojcowiźnie. Wcześniej gospodarstwo było typowo rolnicze, uprawiano na nim warzywa, obecny profil sadowniczy wprowadzili od postaw. Na 6 ha rosną jabłonie, grusze, śliwy i morele. Małżeństwo ma dwie córki: Justynę i Barbarę oraz syna Marka.

Bzura Jast zaskakująco ciekawaWłaściciel wypożyczalni opowiedział nam, że chciał spróbować czegoś nowego. Kupił łódź Columbia 390, okazało się jednak, że pływanie nią po jeziorze jest nudne, bo po wypłynięciu nic się wokół nie zmienia. Zapragnął popływać na rzece, ale łódź była zbyt duża jak na niski stan wody, kupił wtedy ponton SeaHawk. Po pierwszym spływie był zauroczony tym, co zobaczył. Rzeka z brzegu wygląda nieciekawie, pokrzywy, krzaki, gęste drzewa i komary, wydaje się piękna, ale niedostępna. Dopiero spływ nurtem odsłania cały jej urok.

Od Bednar w stronę ujścia Bzura to dzika rzeka, meandruiąca, nad korytem pochylają się drzewa, śpiewają ptaki, można zobaczyć bobry, wydry, czasem czaple. Kontakt z przyrodą jest cudowny. To, co ważne: mimo obaw wielu osób, nad wodą nie ma komarów, bo latając tam, stałyby się pokarmem dla ryb - powiedział nam. I dodał, że gdy pokazywał filmy zrobione później na Bzurzę, to jego znajomi, nawet okoliczni mieszkańcy, oglądając je, nie mogli uwierzyć, że Bzura widziana z wody robi tak niesamowite wrażenie.

Zakup kajaków był już spowodowany chęcią uruchomienia wypożyczalni w ramach działalności gospodarczej, którą zarejestrował w grudniu, jakogospodarstwo agroturystyczne. - Pomyslelismy, że wypożyczanie sprzętu wodnego z myslą o pływaniu na Bzurze i Rawce będzie na terenie powiatu łowickiego ciekawą, nową inicjatywą,tym bardziej, ze rzeka nie jest już zanieczyszczona i powoli zaczyna żyć, pojawia się na niej coraz więcej kajakarzy, zainteresowaniespływami jest bardzo duże, a na terenie powiatu nie ma możliwofci wypożyczenia kajaków - mówi nam Bogdan Kosiorek.Działalność ta ma być źródłem dooatkowych obchodów, choć Kosiorek przyznaje, że nie liczy, aby mogły być duże, swą inicjatywę traktuje bardziej jakohobby.

  • kajaki_1_m

Zakup sprzętu nie był tani: same kajaki kosztowały ponad 2 tys. zł od sztuki, a w swojej ofercie ma tez 3 pontony i łódz - ta przeznaczona jest na głębsze zbiorniki. Właściciel wypożyczalni przyznał, że robił rozeznanie na rynku i wybrał najlepszą jego zdaniem opcję. Kupił cztery dwuosobowe kajaki polietylenowe Balu - produkcji niemieckiej. Uznał, że na rzekę, gdzie w wodzie mogą zdarzyć się ukryte tuż po powierzchnią gałęzie i kamienie, będzie to najlepszerozwiązanie. Kajaki z komponentów są jego zdaniem bardziej wrażliwe na ewentualne kolizje.

Każdy znajdzie odcinek dla siebie - Stawiamy na bezpieczeństwo, dlatego każdy biorący udział w spływie otrzyma od nas nowy, funkcjonalny kapok - zapewnia.Podkreśla przy tym, że woda w Bzurze płynie wolno i idealnie nadaje się na rekreacyjny spływ rodzinny lub w grupie przyjaciół. Oprócz tego daje możliwość dobrej zabawy amatorom, którzy nigdy nie siedzieli w kajaku, jak i doświadczonym kajakarzom. Dla tych pierwszych poleca odcinek od Łowicza do Bednar, który został uregulowany i na brzegach rośnie mniej drzew,zaś od Bednar w dół biegu bardziej doświadczonym, którzy dadzą sobie radą z ewentualnym niskim stanem wody, kamieniami czy konarami drzew ukrytymi tuż pod powierzchnią wody.

Rawkę poleca osobom, które są gotowe na spory wysiłek: tu rzeka jest bowiem rezerwatem i dużo jest na niej przeszkód, które kajakarz musi pokonać, często trzeba wychodzić na brzeg i przenieść kajak, aby płynąć dalej.W przyszłości kajaków będzie w ofercie więcej, choć jak twierdzi Bogdan Kosiorek, jeśli ktoś chce obcować z przyrodą, to spływ ośmioosobowy w czterechkajakach jest optymalny.

Wypożyczenie jednego kajaka to 50 zl plus koszty przewozu liczone od przejechanego kilometra.

Noclegów nie będzieGospodarstwo nic oferuje i nie będzie oferować noclegów.Choć rodzina dysponuje budynkiem starej obory, który został adaptowany na prowadzenie wcześniej działalności gospodarczej tzn. sprzedaży oprysków,którą prrowadzili przez 10 lat, to nie zamierza przerabiać go na pokoje gościnne. Jak przyznaje żona pana Bogdana, Mariola,nie ma do tego warunków w gospodarstwie: obok stoją maszyny rolnicze, prowadzone są normalne prace. Pomieszczenia te będą jednak w inny sposób służyły osobom wypożyczającym kajaki. - Wypożyczając sprzęt, turyści będą mogli pozostawić u nas samochody i rzeczy, my zawieziemy  ich  w wybranemiejsce, skąd będą chcieli płynąć, potem odbierzemy z umówionego miejsca i przywieziemy do nas do Bednar. Jeśli bedą mieli życzenie, będą mogli skorzystać z toalety, prysznica, zjeść przygotowany we własnym zakresie posiłek, odpocząć, ewentualnie przenocować 1 noc, ale nie zostać na dłużej - powiedziala nam. Budynek obory nie jest jeszcze w pełni zaadaptowany na te potrzeby, ale w przyszłości tak ma być.

Hodowla psów nie każdy to umie

Noclegów nie będzie też z innego powodu. Realizowaną od 10 lat pasją Marioli Kosiorek jest hodowla psów. Po podwórku biega kilkanaście sympatycznych psów rasy beagle. Sympatycznych - nie oznacza jednak, że cichych. Odpoczywającym w gospodarstwie turystom mogłoby przeszkadzać ich szczekanie. A jak przyznaje Mariola Kosiorek, z hodowli nie zamierza rezygnować, bo jest ona spełnieniem  jednego   z marzeń z młodości. - Wychowałam się wśród psów, jako dziecko włóczyłam się z psami mojej mamy.Miłość do psów to rodzinna tradycja. Dlatego też wybrałam studia zootechniczne, moim prawdziwym marzeniem była praca w łódzkim Ogrodzie Zoologicznym - przyznaje.W pracy z psami w pełni się realizuje, ma wyższe wykształcenie kynologiczne, które pomaga jej zajmować się nimi profesjonalnie.

Oprócz hodowli paniMariola zajmuje się z powodzeniem układaniem psów. Beagel to pies gończy, myśliwski, dlatego startuje z nimi od wielu lat w konkurach zarówno wystawienniczych, gdzie oceniana jest ich uroda jak i konkursach pracy psów myśliwskich organizowanych przez Polski Związek Myśliwski i Polski ZwiązekKynologiczny.

Beagel jest bardzo spokojnym i sympatycznym psem, przyjęło się jednak, że to pies kanapowy, trzymany chętnie w domu. Nic bardziej mylnego: to pies gończy, który powinien być w ruchu i mieć zajęcie.Przygotowania do konkursów myśliwskich wymagają wiele wysiłku, z większością beagli można uzyskać sukcesy w pracy dopiero, gdy osiągną wiek 3 lat.

Psy z hodowli w Bednarach mają na swoim koncie wiele sukcesów osiąganych na wystwach i zawodach w Polsce i za granicą, zazwyczaj plasowały się w ścisłej czołówce. Wiele psów z hodowli może poszszczycić się tytułami championów Polski i Litwy w konkursach wystawowych.

tekst i zdjęcia NŁ - autor Tomasz Bartos

 

 

hotspotbednary

mapa bednary ulice 34 340x219