LII sesja Rady Gminy - 28.02.2018r
Tego dnia odbyła się LII (52) sesja rady gminy. Plan sesji w tym linku – kliknij tutaj.
Jednym z punktów obrad było przyjęcie ślubowania od nowo powołanego radnego z okręgu Mysłaków-Arkadia p.Grzegorza Szkup (wygrał wybory uzupełniające w tym okregu z p.Tomaszem Pruk).
Na sesję przybył też łowicki komendat policji p. Radzikowski, który podziękował za udostępniony przez władze gminy lokalu pod przyszły posterunek policji w Nieborowie (około 104m2 za który czynsz zapłaci w 70% gmina Nieborów, tj. około 19 tys. zł/rok, a w 30% gmina Łyszkowice – około 9 tys. zł), jest to cześć budynku Gminnej Spółdzielni gdzie dawniej był sklep rękodzieła ludowego, a wcześniej sklep „żelazny” i sklep spożywczy, a w ostatnich latach był niezagospodarowany.
Największa dyskusja odbyła się nad zaproponowanymi przez p. Wójta (niecałe 20 godzin wcześniej !) zmianami w budżecie gminy na rok 2018.
Jedna z propozycji dotyczyła udzielenia dotacji w kwocie 20 tys. zł na remont budynku OSP w Bełchowie, druga zmiana to dołożenie 45 tys. zł na trwający remont byłego domu katechetycznego w Dzierzgówku, który po remoncie ma służyć jako świetlica środowiskowa.
Zabierając głos mówiłem, że o ile pierwsza propozycja remontu sali OSP w Bełchowie, jeżeli znalazły się środki w budżecie uważam, jest do zaakceptowania, zwłaszcza że dwie inne strażnice OSP w budżecie w 2018r otrzymują nawet większe środki na modernizacje, a na terenie p. Jana Pierzankowskiego (Bełchów Wieś) innych inwestycji w tym roku się nie planuje, to zasadną sprawą jest chociaż dołożenia tej kwoty do remontu budynku OSP w jego miejscowości.
Jednak jeżeli chodzi o dodatkową kwotę 45 tys. zł do remontu budynku w Dzierzgówku, to uważam że kwota ponad miliona złoty jaka jest już zadysponowana na tą inwestycje powinna w tym roku budżetowym w zupełności wystarczyć, tym bardziej, że zakres projektu jaki ma być wykonany jest naprawdę imponujący i naprawdę jeżeli brakuje pieniędzy na roboty budowlane to należy zrezygnować z pewnych elementów wyposażenia np. dwóch stołów do bilarda, które są w projekcje, czy jakiś huśtawek, altan na zewnątrz, czy nasadzeń drzewek i krzewów wokół na działce, bo to równie dobrze będzie można zrobić w przyszłym roku, a powinno się gospodarować pulą miliona złotych, która to powinna wystarczyć tak naprawdę nie na remont, tylko na budowę nowej świetlicy od podstaw. Zresztą powtarzam to swoje stanowisko od samego początku tej inwestycji, zawsze twierdziłem, że gdyby to ode mnie zależało to wolałbym postawić nowy budynek, który na pewno lepiej byłby dopasowany do potrzeb mieszkańców i lepiej by służył, niż adaptacja tego „molocha”, który ma ponad 1800 m3 kubatury i koszt późniejszego jego utrzymania, szczególnie, że projekt uwzględnia ogrzewanie kotłem gazowym na propan-butan będzie dużym wyzwaniem dla 450 osobowej społeczności Dzierzgówka. Dla przykładu wybudowanie świetlicy w Arkadii kosztowało około 880 tys. zł, a tutaj na „remont” wydajemy 1,1 mln. zł !!!
Mówiłem, że jeżeli znalazły się środki na dołożenie do tego remontu, to sensowniej byłoby raczej wrócić do planów budowy drogi u Ich sąsiadów przez miedzę w Dzierzgowie, gdzie na poprzedniej sesji byli przecież mieszkańcy w geście protestu decyzji wstrzymania budowy 311 m ulicy na ich terenie (był w planie pierwotnym budżetu na rok 2018, aktualnie trafiając do „poczekalni”), a teraz z ich punktu widzenia wydajemy na fanaberie budując „Country Club” u ich sąsiadów, a Oni w dalszym ciągu nie mają jak dojechać do swoich domów.
Zapytałem wprost pana Wójta czy nie uważa, że ten remont to błąd, przyznał że tak, ale na razie cały czas rada z panem Wójtem na czele brnie dalej, mi sumienie nie pozwala na taką „gospodarność”, a najciekawszą sprawą w tym temacie jest fakt, że te dodatkowe koszty związane są z pracami które już są wykonane i teraz "trzeba" dołożyć bo jest już post factum.
Oczywiście sprawy już nie można ani zatrzymać, ani cofnąć bo utopione zostało w tą inwestycje za dużo środków z kasy gminnej, no ale czy wszystko musi być zrobione od razu na „wysoki połysk”, nie można zrobić tego w trzech etapach ? (teraz są dwa etapy, cześć inwestycji była wykonana w 2017r druga ma się zakończyć do 30 października 2018r).
Oczywiście największym oponentem mojego stanowiska był sołtys z Dzierzgówka p. Mariusz Pękosz i wcale się nie dziwię, taka Jego rola, jednak mam nadzieję, że jak zostanie radnym to jego wzrok sięgnie trochę dalej niż własne podwórko.
I o ile w dyskusji było kilku radnych, którzy podzielali moje zdanie to podczas głosowania łącznie wszystkich poprawek do budżetu w jednym głosowaniu, tylko ja byłem przeciwny zmianą w takim kształcie, radny Tomasz Papiernik wstrzymał się od głosu, pozostali byli za zmianami zaproponowanymi przez pana Wójta.
Miejmy nadzieje, że to ja się mylę.
W punkcie interpelacje i zapytania przedstawiłem wyniki przetargów na cztery drogi jakie zostały rozstrzygnięte chyba 23 lutego i powiedziałem, że należą się szczególne podziękowania członkom „Klubu Radnych Gminy Nieborów”, dzięki którym gmina odkładając budowę tych dróg z jesieni na wiosnę zaoszczędziła ponad 88 tys. zł i należy się klubowiczom podziękowanie za odwagę , determinację i decyzję w tej sprawie, bo przecież sam p. Wójt był mocno niezadowolony z tego faktu, przypomniałem jak mówił wówczas „... że jeszcze nigdy w historii gminy nie zdarzyło się że wójt chce zrobić inwestycję, a rada nie chce ... „ jednak wyszło na to, że to my mieliśmy rację.
Poruszyłem też pomysł z którym na ostatnie posiedzenie komisji rewizyjnej (tydzień wcześniej) przyszedł p. Wójt, a mianowicie przeniesienie sali konferencyjnej, która teraz znajduje się na drugim piętrze i jest naprawdę za mała na potrzeby sesji rady gminy, na parter w miejsce obecnej biblioteki, a biblioteki przeniesienie do budynku Gminnej Spółdzielni (druga połowa budynku, gdzie ma znajdować się posterunek policji).
Tutaj stwierdziłem, że o ile pierwsza część pomysłu mi się podoba, bo rzeczywiście w momencie jak na sali są obecni wszyscy radni, sołtysi, to dla gości zostaje już niewiele miejsca, dodatkowo przecież były już przymiarki budowy specjalnej windy dla zapewnienia wymogu dostępu do sesji rady gminy osobom niepełnosprawnym (miałby być to koszt chyba ponad 100 tys. zł), a przeniesienie na parter rozwiązałoby ten problem, plus to że od nowej kadencji powstają nowe wymogi elektronicznej imiennej rejestracji wszystkich głosowań radnych, transmisji online i publikacji sesji rady w internecie (najważniejsze zmiany w ustawie o samorządzie – kliknij tutaj, a cała ustawa, jeżeli kogoś interesuje - kliknij tutaj), a wiąże się to z remontem sali, więc nie powinniśmy tego odkładać bo będzie to trzeba wykonać jeszcze w ramach tegorocznego budżetu.
Jednak druga część planu p. Wójta mi się nie podoba, według którego nowym miejscem biblioteki miałby być budynek Gminnej Spółdzielni, gdzie znowu gmina musiała by płacić czynsz za wynajem (około 35 tys. zł rocznie), to moim zdaniem, można było by znaleźć inne rozwiązanie, gdzie gmina nie musiałaby płacić żadnego czynszu, ale to już temat na oddzielną dyskusję do której powinniśmy w najbliższym czasie usiąść.
Inną kwestią do której też się odniosłem, była budowa zbiornika buforowego na wodę w Bełchowie, o którą zapytał radny Andrzej Krokocki, p. Wójt odpowiadając powiedział, że plany są już gotowe i że wprawdzie była propozycja budowy dwóch zbiorników po 50 m3, a nie jednego 100 m3, ale on nie jest przekonany, że byłoby to taniej, tutaj zabierając głos powiedziałem, że mam gotową ofertę firmy „EURO-TERM” z Grudziądza, o której przecież mówiłem w listopadzie zeszłego roku, jak był projektowany budżet na 2018r, gdzie nie tylko gmina mogłaby zaoszczędzić około 80 tys. zł, ale również wyjaśniałem korzyści jakie daję rozwiązanie z dwoma zbiornikami w stosunku do jednego zbiornika (z którymi zgodził się p. Wójt chwilę wcześniej podczas swojej wypowiedzi), jednak plany powstały według pierwotnego planu, na realizację jednego 100m3 zbiornika i jak mówi p. Wójt trzeba byłoby je teraz poprawiać, a to koszty. Na taką argumentację zapytałem dlaczego wybrano gorsze i droższe rozwiązanie, a przede wszystkim dlaczego kilkanaście minut wcześniej sam p. Wójt zmieniał plany i kosztorys przy remoncie domu katechetycznego w Dierzgówku, a teraz widzi w tym przypadku problem? Ostatecznie stanęło na tym, że ma tą sprawę skonsultować z projektantem aktualnego rozwiązania p. Wielęborkiem.
Trzymając się tematu wody, zapytałem czy są podejmowane jakieś kroki rozwiązujące problem wody w Bednarach i Mysłakowie, bo jak wiemy kolejny raz zamykane jest ujęcie wody w Mysłakowie, które zaopatruje w wodę mieszkańców Mysłakowa, Janowic, Bednar, Bednar Koloni i części Karolewa i całe szczęście, że jest to luty, ale jak taka historia zdarzy się w miesiącach letnich to będziemy mieli poważny problem, gdyż ujęcie wody z Nieborowa, które teraz zaopatruje w wodę swoich odbiorców jak i odbiorców ujęcia z Mysłakowa na pewno nie wystarczy dla wszystkich. Czy nie należałoby zrobić chociażby dodatkowego połączenia wodociągu w Bednarach z wodociągiem z Kompiny i zasilić w takich awaryjnych sytuacjach części odbiorców wody z ujęcia w Mysłakowie, z ujęcia w Nieborowie, a część z ujęcia w Kompinie?
Pan Wójt potwierdzi, że nad takim rozwiązaniem trzeba będzie pomyśleć w przyszłości, moim zdaniem nie powinniśmy tego odkładać, ale może tegoroczne lato też będzie „mokre” i znowu się mylę?
Tomasz Baczyński