Teraz Bednary - Powstaje mały browar
Piwo Łowickie wraca po wielu latach
- Wszystko zaczęło się od pomysłu, aby zrobić samodzielnie podpiwek - wspomina Rafał Lopusiński, piwowar domowy, a niedługo właściciel pierwszego na Ziemi
Łowickiej Browaru Rzemieślniczego, który powstaje w Bednarach. Kontynuujemy cykl artykułówo tym, jak przedsiębiorczość ludzi zmienia tę małą miejscowość.
- Podpiwek się udał, doszliśmy więc do wniosku, że jeśli tak, to może spróbujemy z piwem. Po zrobieniu pierwszej warki, gdy okazało się, że też się
udała, a piwo produkowane domowym sposobem jest nieporównywalnie lepsze w smaku od sklepowego, zapragnęliśmy kolejnej warki i tak nas to wciągnęło. Obecnie nasz cel jest prosty: zrobić dobre piwo i wypuścić je na rynek pod marką Piwo Łowickie.
Internet uczy warzenia piwa
Rafał Lopusiński kilka lat ważył prwe w domu, jak przyznał, okazało się to niesamowitą zabawą. Musiał samodzielnie zdobyć wiedze, na lemat warzenia.
- Obecnie nie jest to trudne, wystarczy dostęp do internetu, a początkujący piwowar jest w stanie znaleźć przepis na pierwszą warkę. Obecnie zwolenników indywidualnego warzenia piwa w Polsce jest bardzo dużo, około 30 tys., są strony internetowe np. www.browar.biz. fora. błogi, jest ciągła wymiana informacji pomiędzy nimi. Zakup ewentualnego sprzętu, jak i półproduktów, słodów, drożdży czy chmielu także nie jest problemem.
Można go znaleźć w przyzwoitych cenach np. na portalach aukcyjnych i w wielu sklepach internetowych - powiedział nam.
Górna i dolna fermentacja
Podstawą wiedzy każdego miłośnika piwa jest podział piw na piwa górnej i dolnej fermentacji. Nazwy są związane z temperaturą wykorzystywaną w czasie fermentacji i wykorzystywanymi do tego odmiennymi gatunkami drożdży piwowarskich. Graniczna temperatura to ok. 16 stopni Celsjusza. Jak łatwo zgadnąć, górna fermentacja jest wtedy, gdy odbywa się powyżej tej temperatury (wówczas drożdże gromadzą się w górnej warstwie brzeczki), a dolna poniżej (drożdże opadają na dno). Z tym, że piwa górnej fermentacji to piwa pierwotne, produkowane od zamierzchłych czasów. Piwa dolnej fermentacji
są zaś piwami, które produkuje się od stosunkowo niedawna, gdy opracowano odpowiednie gatunki drożdży i nauczono się schładzać brzeczkę do temperatur 10-16 stopni. Dziś właśnie takie piwa oferuje się najczęściej w masowej sprzedaży. Zaś piwa górnej fermentacji, kiedyś najpopularniejsze, przez ostatnie lata pozostawały w niepamięci. Teraz jednak wracają do Polski właśnie dzięki domowym browarnikom. Mają oni ogromne pole do eksperymentów, rozróżnia się bowiem około 80 podstawowych stylów piw, które można urozmaicać dodatkowo różnymi smakami, np. owocowymi. Dla kogoś, kto nie boi się zabawy przy „garach" to - jak przekonuje piwowar z Bednar - prawdziwy raj.
Będę robić to, CO lubię Decyzja Rafała Łopusińskiego o budowie browaru w Bednarach była związana z rezygnacją z pracy w dużej korporacji w stolicy, gdzie zajmował się doradztwem finansowym. Chciał rozpocząć własna, działalność. Stwierdził, że powinien robić to, co umie i co sprawia mu radość. Padło na browarnictwo w sposób naturalny - to jego pasja. Od pomysłu do rozpoczęcia jego realizacji minęły dwa miesiące. Przygotowania do inwestycji ruszyły wiosną 2012 roku, projektowanie, plany budowlane, zabezpieczanie funduszy i już w końcu listopada 2012
roku ruszyły prace budowlane.
Bednary to nie tylko beczki
Budowa browaru nie wzięła się jednak tylko z chęci robienia tego, co się lubi. Browar w Bednarach ma być też powrotem do tradycji.
- W Bednarach, jak wskazuje nazwa, produkowano przez wiele wieków beczki. Trafiały one prawdopodobnie wyłącznie na dwór arcybiskupów do Łowicza, gdzie napełniano je trunkami lub sprzedawano dalej - opowiada browarnik.
- W samych Bednarach także istniał jeden lub dwa browary, są o tym wzmianki choć trudno zgadnąć, czy nie chodzi np. o karczmy, które łączyły tę działalność, ale prawdopodobnie jeden z browarów mógł znajdować się przy zabudowaniach folwarcznych - powiedział nam.
Szukając informacji o browarnictwie na Ziemi Łowickiej, dowiedział się. że np. w XVI wieku piwo produkowane w Łowiczu" było jednym z bardziej cenionych w kraju. także na dworze królewskim. Był to czas jego świetności. Znalazł też wzmiankę w prasie z 1912 roku. że w Łowiczu został tylko jeden działający browar - na Korabce. prawdopodobnie" chodziło o Browar rodziny Rejnecke. Dziś na tym terenie działa Spółka Ogrodniczo-Pszczelarska „Pszczółka". W powojennej historii Łowicza znaczących browarów już nie było.
To będzie mały browar
Budynek Browaru powstaje na działce, tuż przy domu, w którym Rafał Lopusiński mieszka z żoną i teściami. Nie będzie to duży budynek, został on podzielony na dwie części: produkcyjną i wyszynk.
W pierwszej będzie warzone piwo, produkcja ma wynieść ok. 1000 litrów tygodniowo, czyli około 2,5 tys. butelek, staną w niej wszystkie potrzebne do tego celu urządzenia: kadź zacierna, tanki do fermentacji. Instalacja tych urządzeń rozpocznie się pod koniec sierpnia. Jeśli produkowane piwo będzie się dobrze sprzedawało, wtedy możliwe, że produkcja zostanie zwiększona dwukrotnie.
W drugiej części będzie można napić się produkowanego na miejscu piwa i zjeść posiłek, w okresie letnim także na tarasie i zielonym terenie przed browarem. Ciekawostką ma być przeszklone okno, dzięki któremu klienci będą mogli obserwować to, co dzieje się w środku części produkcyjnej. Bednarski
browarnik jest przekonany, że przyciągnie to wielu miłośników browarnictwa i dobrego piwa, którzy z zaciekawieniem podejrzą jego pracę.
Ryzyko, które ma się opłacić
Cała inwestycja warta będzie około miliona złotych, część tych pieniędzy, 200 tys. zł. to dotacja, jaką udało się zdobyć właścicielowi powstającego browaru ze środków Unii Europejskiej rozdysponowywanych przez Łowicką Grupę Rybacką. Czy boi się ryzyka? Niespecjalnie.
- Takich niewielkich browarów w Polsce ciągle jest mało, zaledwie kilka, dla porównania w Stanach Zjednoczonych jest ich ok. 2,5 tysiąca, ale popyt na piwo w nich wytwarzane w Polsce nie słabnie. Właściwie do możemy mówić o rosnącym ciągle zainteresowaniu, szczególnie jeśli chodzi o piwa górnej fermentacji. Obserwujemy powrót do korzeni - powiedział nam Rafał Lopusiński i dodaje - Z doświadczenia wiem. że osoby lubiące pić piwo, które zrezygnują raz z oferty znanych marek na rzecz małych browarów, zakochują się w ich piwach i wolą później wypić jedno dobre piwo zamiast trzech ogólnie dostępnych. Tak też przekłada się to cenowo. Smak jest jednak nie do porównania.
Zakłada, że piwa z Browaru Bednary sprzedawane będą w dużych miastach: Warszawa, Łódź, przede wszystkim w multitapach, gdzie oferuje się piwa
z małych browarów czy w miejscach, gdzie spotykają się miłośnicy dobrego piwa. Będzie ono też dostępne w Łowiczu jak i w samych Bednarach,
w powstającej Karczmie Bednarskiej.
Piwo Łowickie powraca
Czego napijemy się z Browaru Bednary? Rafał Lopusiński przyznaje, że podstawą produkcji będzie piwo pod marką „Piwo Łowickie". Będzie to piwo jasne górnej fermentacji w stylu eire, a właściwie polskie eire, bo bazujące przy produkcji na polskich surowcach, ale jak zastrzega, będzie to jego autorskie piwo, któremu sam nada specyficzny smak i charakter.
Drugim produktem ma być piwo w stylu stout w odmianie sweet stal, czyli ciemne, gęste słodkie piwo, nieprzejrzyste, czyli takie, przez które nie przechodzą promienie słońca. Jego zdaniem smaczne i ciekawe. Jest to jego ulubione piwo, które najczęściej samodzielnie warzy.
Oprócz tego będzie produkowana cała gama piw górnej fermentacji, np. piwa o smakach owocowych, możliwości są olbrzymie. Będą one wypuszczane na rynek w małych seriach z różnych okazji np. świąt. Browarnik nie wyklucza, że jeżeli uda mu się zdobyć oryginalne przepisy na piwa XVI-wieczne
produkowane w Łowiczu lub w ogóle w Polsce, to spróbuje ich produkcji. W obecnej chwili, wykorzystując nowoczesną technologię, można było by je w browarze produkować w oryginalnej postaci jak i uszlachetnione. Słód do produkcji ma pochodzić prawdopodobnie ze słodowni w Strzegomiu, chmiele także będą polskie: Lubelski lub Marylka - te są najpopularniejsze i bardzo dobrej jakości, ale będą także wykorzystywane chmiele z USA lub Nowej Zelandii, które są obecnie bardzo popularne i nadają piwu niepowtarzalny smak.
Browar jest już w Internecie, a potencjalni klienci zaglądają
W internecie można znaleźć już stronę internetową Browaru Bednary, jest też frontpage na Facebooku, choć uruchomienie produkcji chmielowego napoju ruszy na przełomie grudnia tego roku i stycznia roku przyszłego. Gdy rozmawialiśmy z Rafałem Łopusianskim, na posesję przyjechał samochód i dwaj mężczyźni podeszli do nas i spytali, czy mogą nabyć jakieś ..dobre piwko z browaru", niestety spotkało ich rozczarowanie, że browar jest dopiero budowany - nie doczytali tego na stronie internetowej. Informację o browarze znaleźli właśnie w sieci w czasie podróży drogą Warszawa - Poznań. Właściciela to ucieszyło, bo oznacza to, że do browaru dotrą klienci spoza najbliższej okolicy.
tekst i zdjęcia NŁ - autor Tomasz Bartos