Wspólne posiedzenie komisji stałych (19.06.2020)
19 czerwca o godz. 11.30 odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji Kultury i Sportu, a o godzinie 13.00 wspólne posiedzenie wszystkich komisji stałych.
Posiedzenie Komisji Edukacji zwołane zostało w związku z docierającymi informacjami o zmniejszeniu ilości oddziałów przedszkolnych w szkole w Bednarach i przyznania stypendiów za wyniki w nauce i osiągnięcia sportowe.
Jeżeli chodzi o pierwszą sprawę to p. Wójt potwierdził plany zmniejszenia ilości oddziałów przedszkolnych w szkole w Bednarach, co do stypendiów to komisja przychyliła się do łącznie 40 wniosków ( trzy wnioski zostały odrzucone), w wyniku czego przyznano 16 nagród dla uczniów szkoły w Nieborowie, 7 dla uczniów szkoły w Bobrownikach, 7 dla uczniów szkoły w Mysłakowie, 6 dla uczniów szkoły w Bełchowie, 3 dla uczniów szkoły w Dzierzgówku, 1-no dla ucznia szkoły w Bednarach. W sumie 4 stypendia dla uczniów klas IV do VI (wysokość nagrody 400zł), oraz 36 dla uczniów klas VII - VIII (wysokość nagrody 500zł), dało to łączną kwotę 19600zł (w budżecie było przewidziane 30000zł, niewykorzystana kwota wróciła do budżetu).
Wspólne posiedzenie komisji stałych, może w pierwszej kolejności przedstawie zmiany w budżecie:
- cztery jednostki OSP otrzymały dofinansowanie na łączną kwotę 74 tys. zł,
- szkoła w Nieborowie otrzymała dofinansowanie na wyposażenie stołówki,
- przeznaczono 60tys. Zł na zakup samochodu dla GOPS,
- przeznaczono 115 tys. zł na remont mosty w Patokach,
- przeznaczono 200 tys. zł na remont drogi w Patokach,
Sprawa połączenia wodociągów Bednary-Kompina jest na dobrej drodze, ma zostać ogłoszony przetarg na realizację, jeżeli chodzi o połączenie wodociągów Bobrowniki-Bełchów to tam w dalszym ciągu brak odpowiedzi ze strony PKP (połączenie ma przebiegać pod torami PKP).
Odbiór eternitu, podpisywana jest umowa z wykonawcą i ma nastąpić w lipcu.
Odbiór folii rolniczych ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni (dla osób zapisanych na liście osób oczekujących).
Jeszcze jedna sprawa, która była chyba najdłużej dyskutowana na spotkaniu, to dodatek dla pań i panów sołtysów. To, że moim zdaniem taki dodatek powinien być to już pisałem dlaczego, dla przypomnienia, dostarczenie jakiś nakazów dla małej liczby mieszkańców danego sołectwa to praca na 3 godziny, a dostarczenie takich nakazów przez sołtysa dla 1500 mieszkańców to robota na trzy dni, czy inny przykład wysłuchiwanie skarg :) od 100 czy 1000 mieszkańców to również znaczna różnica. Kolejnym argumentem, aby w końcu wprowadzić ten dodatek, może być fakt, że diety sołeckie wypłacane są za uczestnictwo sołtysa w sesji rady gminy, a w dobie pandemii od momentu jak ona się zaczeła wszystkie sesje organizowane są ze względu na małą salę obrad bez obecności sołtysów i sołtysi są od marca pozbawieni diety. Ten dodatek myślę że powinien być płacony miesięcznie ryczałtem, bez uzależniania go od obecności sołtysa na sesji rady gminy.
Wnioskowałem o to rozwiązanie ponad rok temu (tutaj link - artykuł z marca 2018r) i o ile miałem nadzieję, że w końcu dojdzie do realizacji uchwały która została przedstawiona na początku maja (w poprzednim sprawozdaniu wspominałem o tym) to sprawa skończyła się i tym razem na niczym.
Projekt zakładał podział sołectw na grupy do 200 mieszkańców (ta grupa sołtysów pozostała by bez dodatku), druga grupa od 200 do 500 mieszkańców, następna od 500 do 1000 mieszkańców i ostatnia powyżej 1000 mieszkańców, łącznie budżet gminy zostałby obciążony dodatkową kwotą 1050 zł do podziału na 12 sołtysów (7 sołtysów nie otrzymało by dodatku – ilość mieszkańców poniżej 200 osób).
Zabierając głos zaproponowałem, aby przyznać te dodatki bardziej sprawiedliwie jednocześnie przeznaczając taką samą kwotę ogólną, która była zaproponowana, bo przy takim rozwiązaniu zawsze będzie jakaś pani czy pan sołtys, gdzie ma pod swoją opieką 198 mieszkańców i nie dostanie żadnego dodatku, a w innym przypadku np. dla 205 mieszkańców dodatek będzie przysługiwał, zawsze może być sołectwo dla przykładu z 490 czy z 980 mieszkańcami i już ten dodatek nie będzie sprawiedliwy.
Zaproponowałem, aby przy założeniu ogólnej kwoty 1050 zł i ilości mieszkańców w całej naszej gminie w liczbie 9300 mieszkańców, dodatek był liczony na jednego mieszkańca 1050/9300=0,11zł (czyli 11 groszy na mieszkańca), wówczas każdy sołtys otrzyma sprawiedliwy dodatek uzależniony od ilości obsługiwanych mieszkańców i włożonej pracy. Czyli np. dla sołectwa z 198 mieszkańcami, którzy są w sołectwie Piaski będzie to 198 x 0,11 = 22 zł dodatku miesięcznie. Te 11 groszy założyłem, aby nie "rujnować" budżetu, bo powinna to być inna kwota (dla przykładu gmina wyręczając się sołtysami i zlecając dostarczenie jakiegoś nakazu mieszkańcowi musiała by zapłacić za przesyłkę "za potwierdzeniem odbioru" pewnie z 8 zł).
Niestety ostatecznie podjęto decyzję, że na najbliższej sesji nie będzie ta sprawa w ogóle procedowana !!!
Czasami trudno mi zrozumieć działania p. Wójta i Rady, są sprawy kiedy wydajemy np. 100 tys. zł bez żadnej dyskusji, a kiedy jak w tym przypadku chodzi o 1 tys. zł (słownie jeden tysiąc złoty) to niektórzy walczą jak „lwy” całymi godzinami, aby nie dać, ręce opadają, podobnie było w marcu zeszłego roku jak przyznawaliśmy podwyżkę diet dla sołtysów (link tutaj), chyba trzeba bardzo nie lubić naszych Pań i Panów sołtysów.
Godzinę kłócimy się o 1000 zł, a w zasadzie to ja się "wykłócam", a fakty są takie, że sołtysi nie pobierając diet od marca, co miesiąc stratni są 3800zł (200zł x 19 sołectw), więc sumując gmina na sołtysach "zaoszczędziła" do tej pory ponad 15000 zł, czyli za same oszczędności na niewypłaconych dietach ten dodatek moglibyśmy wypłacać sołtysom bez zmiany dla budżetu przez 15 miesięcy, a sprawy pandemii nie wiadomo jak długo jeszcze potrwają i nie wiadomo jak długo jeszcze sołtysi nie będą uczestniczyć w sesjach.
Jako jedyny podczas głosowania byłem przeciwny wnioskowi, aby odrzucić projekt.
Tomasz Baczyński